kamera on-line

Świadectwa » Rok 2014

 
 

W mojej modlitwie wprost mówiłem, że nie chcę tego i jednocześnie głęboko wierzyłem, że rozwiązanie przyjdzie samo, prosiłem o to mojego Anioła

 

Od najmłodszych lat Matka Jezusa stała się moją ukochaną Matką. Byłam Jej czcicielką od szkoły podstawowej, należałam do wspólnoty „Dzieci Maryi”

 

Dwa lata temu zawierzyłam siebie i dzieci Niepokalanemu Sercu Maryi na Jasnej Górze, a następnie poznałam Nowennę Pompejańską i odmówiłam ją sześciokrotnie w różnych intencjach.

 

Bardzo się cieszę, że w chwilach trudnych i niepewnych naszego życia Matka Boża okazuje nam swoją miłość i nie opuszcza nas…

 

Kilka lat temu słyszałam o Nowennie Pompejańskiej. I trochę czasu upłynęło, nim sama podjęłam się jej odmawiania.

 

... dzięki zawierzeniu Matce Bożej Królowej Różańca Świętego z Pompejów, dzięki cudownej mocy Nowenny odmawianej z mężem ...

 

Przeto od razu, z wiarą i ufnością zwróciłam się do Matki Bożej Pompejańskiej, zawierając Jej mojego wnuka, prosząc o uzdrowienie. I rozpoczęłam, wraz z rodziną, trzy osoby oddzielnie, nowenny błagalne i dziękczynne

 

W wejściu do Sanktuarium św. Jana Sarkandra w Skoczowie pani Lidia zauważyła nową twarz i zapytała, z jaką intencją przyjechałam. Od tego czasu wielokrotnie modliliśmy się tu za naszą Marzenkę, a ja obiecałam Bogu że, będę się modlić,...

 

Dzięki Matce Bożej i Jezusowi otrzymuję potrzebne siły do rozszerzania tej modlitwy wśród znajomych, w rodzinie i w parafii, wśród chorych i cierpiących w szpitalu.

 

Matka Boża Różańcowa pragnie, abym rozpowszechniała Nowennę Pompejańską. Wielu ludzi dowiaduje się o tej modlitwie właśnie ode mnie.

 

Ja w zasadzie od dawna starałam się odmówić przynajmniej 1 część Różańca, a przynajmniej małą ‘dziesiątkę’. Kiedy usłyszałam o takim „maratonie” – stwierdziłam „to nie dla mnie” i dałam sobie spokój na dłuższy czas.