kamera on-line

Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2009 » U Królowej Różańca - na Kaplicówce - GN 18.10.2009

 

U Królowej Różańca - na Kaplicówce
Różańcowe przemiany

Tuż przed świętem Królowej Różańca Świętego, na Kaplicówce, podczas październikowego nabożeństwa pompejań-skiego zebrali się czciciele Matki Bożej naszej diecezji.

Przybyli też pielgrzymi z dale-ka: członkowie Apostolstwa Dobrej Śmierci z Radomia. - Cieszymy się waszą obecnością. Wszyscy razem dzięki tej modli-twie przybliżamy się do Matki Bożej i chcemy Ją naśladować - mówiła diecezjalna zelatorka ADŚ Lidia Greń-Wajdzik, a witając piel-grzymów, dziękowała wszystkim członkom Apostolstwa za tak gremialne podejmowanie również nowenny pompejańskiej.
- To za waszym pośrednictwem ta modlitwa trafia do kolejnych osób. Kiedy pod koniec wakacji spotkaliśmy się w Pogórzu na dniu skupie-nia dla czcicieli MB Pompejańskiej, okazało się, że wielu jest w tym gronie członków Apostolstwa - podkreślała. Dzień skupienia i październikową modlitwę w intencji kanonizacji bł. Bartłomieja Longo, beatyfikacji i kanonizacji sługi Bożego Jana Pawła II i w intencjach powierzonych w Nowennie Pompejańskiej poprowadził ks. dr Przemysław Sawa, dyrektor Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji.
- Kościół wciąż nam przypo-mina o pokucie. Objawienia Maryi w Lourdes, La Salette, Fatimie i innych miejscach, to wciąż głos Ewangelii: „Nawracajcie się i czyńcie pokutę!". Nie chodzi tu o same akty: modlitwę czy post, lecz wypowiadanie swoją modlitwą: „Ja chcę Ciebie, Panie, więcej w moim życiu!" - tłumaczył. - Dlatego czytaj Boże Słowo, uczestnicz w sakramentach, módl się i bądź we wspólnocie Kościoła, zaangażuj się w życie parafii i dawaj świadectwo. Pan Bóg czyni wielkie cuda i znaki, kiedy ludzie dają świadectwo...
Wymownym świadectwem siły różańcowej modlitwy jest nie tylko wciąż rosnąca liczba uczestników pompejańskich nabożeństw, ale także ich słowa.
- Różańcowa nowenna pompejańska przeorała moja świadomość i pozwoliła mi zdobyć niezwykłą dyscyplinę wewnętrzną. To fascynujące, bo kiedyś zdarzało się, że trudno było odmówić jedną dziesiątkę, a dziś odczuwam pragnienie wewnętrzne, by odmawiać codziennie trzy części Różańca. Jest to dla mnie zwycięstwo nad moją słabością i wielkie wewnętrzne doświadczenie. Zbieram już owoce tego Bożego działania. To konkretna zmiana mojego nastawienia do życia: jestem radośniejsza, zauważam więcej piękna wokół, mniej się lękam o przyszłość swoją i moich bliskich, których ufnie zawierzam Bogu. Pojawiły się w moim życiu inne relacje: odkrywam swoją słabość i wiem, że Bóg mnie prowadzi.
- Dzięki nowennie pompejańskiej wiem, że nie jestem sama, nie czuję się niepewna czy zagubiona. To najpiękniejsze, co odkryłam do tej pory w życiu - mówi Maria Kowalska ze Skoczowa.   

aśs
Gość Bielsko-Żywiecki nr 42/903 z 18 października 2009