kamera on-line

Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2013 » Znaleźć sens życia - 61 Nabożeństwo Pompejańskie - 2.08.2013

 

Znaleźć sens życia …

To już szósty rok Rodzina Pompejańska spotyka się każdego drugiego dnia miesiąca w Sanktuarium św. J. Sarkandra na Kaplicówce w Skoczowie.

            Dzisiejszy był dniem szczególnym, bo wraz z całym Kościołem „świętowaliśmy” Matkę Bożą Anielską.

Już o godzinie 18-tej Stowarzyszenie Trzeźwej Rodziny odmawiało Różaniec Święty, zawierzając Bogu, przez Serce Maryi, wszystkie rodziny, które pragną żyć w trzeźwości i te, które borykają się z problemem alkoholowym.

O godzinie 19-tej, u stóp Jezusa Eucharystycznego, Wspólnota Pompejańska rozpoczęła rozważania tajemnic różańcowych. Przeżywaliśmy to spotkanie z Maryją w oczekiwaniu na zrodzenie się Jezusa w naszych sercach.

W kolejnych tajemnicach spotykaliśmy Jezusa w naszym Ogrodzie Oliwnym, szliśmy z Jezusem ulicami obojętności, by w końcu dostrzec Jego miłosierne spojrzenie i zmartwychwstać z Nim do nowego, lepszego życia.

Miłosierny Bóg obdarował nas wielką łaską, którą było świadectwo siostry Boromeuszki z Cieszyna, dyr. Zakładu Opieki Zdrowotnej. Siostra całym sercem i całą duszą zaświadczyła, jak wielką ma moc modlitwa Nowenną Pompejańską. Ta modlitwa uczy, jak żyć i pomaga trwać przy Chrystusie nawet w najbardziej trudnych sytuacjach życia – mówiła siostra. Trudne problemy, po ludzku nie do rozwiązania, ukazują się w innej perspektywie, innym wymiarze; nieustannie odczuwa się Bożą Opatrzność, Bożą opiekę. Siostra bardzo gorliwie propaguje Nowennę Pompejańską w swojej wspólnocie zakonnej, rozdaje różne materiały z nią związane, literaturę; również książkę: bł. Bartolo Longo: Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach. Wzruszona do łez, z wdzięcznością dzieliła się swą radością, czym obdarzyła słuchających wielkim duchowym prezentem.

Mszę Św., w asyście kilkunastu kapłanów, sprawował ks. prałat Władysław Zązel. Bóg przemówił do nas swoim Słowem, homilią kapłana, który uświadomił nam, jak wielkie znaczenie ma odnalezienie sensu życia. To sens życia prowadzi do celu ostatecznego, życia wiecznego z Bogiem. Już tu na ziemi musimy uczyć się świętowania z Bogiem; naszym zadaniem jest strzec wiary naszych ojców. Trzeba „trenować”, żeby mieć formację; trzeba budować na Chrystusie, który jest skałą, trzeba żyć wartościami, bo to jest cel chrześcijanina, i to jest istota naszego chrześcijańskiego życia. Tylko takie życie ma sens – uwrażliwiał kapłan.

Nasze serca, spragnione Jezusa, przeżyły kolejny niepowtarzalny cud Eucharystii. Tam, gdzie jest Jezus, jest nasza przyszłość.

Bogu niech będą dzięki za ten święty czas. Bóg zapłać wszystkim modlącym się w tym świętym miejscu.

Uczestniczka  wspólnotowej modlitwy

2.08.2013 r.