kamera on-line

Świadectwa » Rok 2012 » Świadectwo Mirki - uzdrowienie Błażeja

 
Świadectwo uzdrowienia Błażeja
Mój syn ma 2,5 miesiąca. Obecnie panuje grypa, czym bardzo się martwiłam. Sama padłam jej ofiarą, modliłam się tylko by Bóg oszczędził syna. Pojawiały się u niego delikatne symptomy grypy - kichanie, lekki wyciek z nosa. Kiedy to zauważyłam zaczęłam gorąco się modlić nad kołyską prosząc o łaskę uzdrowienia Jezusa Chrystusa, Maryję, Boga i jego patrona. Kiedy prosiłam o tę łaską w prosty sposób jak tylko potrafię, poczułam, że Pan dotknął go i uzdrowił, czułam bardzo wyraźnie jego obecność. Miało to miejsce 19 września po południu- dniu kiedy czczę Maryję Najświętszą. W sobotę tj. 22.09.2012 prosiłam o uzdrowienie dla mnie, ponieważ grypa wróciła ponownie- poczułam, że Bóg wysłuchał mnie. W tygodniu znowu pojawiły się oznaki grypy u syna, jednak modlitwa jak wyżej z udziałem św. Rity i Judy Tadeusza, ponownie dała uzdrowienie.
Parę dni później kiedy po skończonej modlitwie leżałam w łóżku mając zamknięte oczy poczułam jasność w naszej małej sypialni, poczułam bliskość i obecność Jezusa Chrystusa.
Obiecałam dać świadectwo uzdrowienia, ponieważ mimo faktu, że zraniłam Pana Naszego (odpokutowałam to) Pan jest tak miłosierny i kocha nas bezinteresownie, że udziela nam łask. Chwała mu za to.
Jestem Mirka, mam 41 lat i cudowny skarb jakim jest mój syn. Nigdy nie myślała, że po prawie 16 latach będę miała jeszcze jedno dziecko.
W czasie ciąży poprzez uczestniczenie w mszach o uzdrowienie, uwolnienie, o wybawienie dusz czyśćcowych i spotkaniach w Odnowie w Duchu Świętym - syn w łonie otrzymał dużo błogosławieństw. Dzięki temu jest pogodny, wesoły bardzo wrażliwy, lubi słuchać kiedy modlę się z jego obecnością. Często przy modlitwie zasypia.
Dziękuję Bogu za jego miłość i wszelkie łaski
Pozdrawia wierna służebnica Mirka