kamera on-line

Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2019 » Dokąd zmierzam - 132 Nabożeństwo Pompejańskie - 2.07.2019

 

Dokąd zmierzam

            Bądź uwielbiony Boże nasz i Zbawco za 132 spotkanie Rodziny Pompejańskiej 2 lipca w Skoczowie w kościele św. Ap. Piotra i Pawła. Jak zwykle o godzinie 18.30 rozpoczęliśmy Różaniec Pompejański wraz z Maryja Królową naszych serc. Modląc się, zapraszaliśmy Ducha Świętego, który prowadził nas przez wszystkie tajemnice, ukazując nam drogę do Boga przez jego obecność w narodzeniu, ofierze i zmartwychwstaniu. To był święty czas podróży z Maryją do upragnionego celu, jakim jest pragnienie spotkanie Pana Jezusa w Eucharystii.

 W radości oczekiwania na Jezusa, po modlitwie różańcowej rozpoczęła się Msza św. , której przewodniczył i homilię wygłosił ksiądz Jacek Pędziwiatr. Słowo Boże z homilią otworzyły nasze serca na krajobraz Ziemi Świętej, zobaczyliśmy Genezaret, rzekę Jordan, Jezioro Galilejskie, Nazaret, a na wysokości Jerycha w Górach Judy Ain Karen, żeby spotkać tam Maryję u swojej krewnej Elżbiety. Kapłan w ten sposób zachęcił nas do trudnej ekstremalnej wyprawy z Maryją. Uprzedził nas, że to maraton, wymagający, trasa 150 km, bez możliwości odpoczynku. Trzeba iść szybko, śpieszyć się, wiedząc, że idziemy z pomocą do kobiety – Elżbiety, która jest już w szóstym miesiącu ciąży i jest już w podeszłym wieku. Maryja napełniona łaską, Duchem Świętym unoszona, pragnie tymi darami podzielić się z krewną Elżbietą. Nie zatrzymuje tych darów dla siebie, wręcz biegnie aby się nimi podzielić. Refleksyjna podróż z Maryją Ukazała nam cel naszej wędrówki, a zarazem wielką potrzebę bycia w łasce uświęcającej, by podołać takiej ekstremalnej wyprawie. Kapłan ukazuje Maryję w Jej aktywności, ofierze, jako monstrancję, na widok, której Elżbieta rozpoznaje Jezusa, jak i dzieciątko w Jej łonie zatańczy z radości. Tak jak czynił to Dawid na widok Arki Pana. W ten sposób ukazał nam wartość pielgrzymowania, modlitwy i ofiary. Jeżeli nie dzielimy z Bogiem swojego życia jesteśmy martwi jak Morze Martwe, zasolone brudem grzechu. Zachęcił byś się obmywali wodą Jordanu, która oczyszcza, ożywia i daje siły do wędrówki do upragnionego celu jakim jest Jezus – Zbawiciel.

Jezu, błogosław Kapłanom, organizatorom tych Nabożeństw – prawdziwych spotkań z Królową.

Twoja wdzięczna czcicielka

Skoczów, 2.07.2019