kamera on-line

Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2017 » Nieśmy to co piękne i Boże, żeby zauważono w nas świętość! - 112 Nabożeństwo Pompejańskie 2.11.2017

 
















Nieśmy to co piękne i Boże, żeby zauważono w nas świętość!


Jak co miesiąc w drugi dzień, Wspólnota Pompejańska spotyka się na modlitwie różańcowej i Eucharystii w kościele św. Piotra i Pawła w Skoczowie. Każde takie spotkanie jest niezwykłe, otwiera nas na nowe doświadczenia duchowe i zapala do gorliwej modlitwy i piękniejszego życia chrześcijańskiego. 0 18,30 rozpoczyna się Różaniec Pompejański u stóp Jezusa Eucharystycznego. Każda tajemnica uświadamiała nam , kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Cały czas pulsowało w nas Światło Ducha Świętego i ukazywało nam drogę, która wskazuje Maryję, bo Ona pierwsza nią przeszła z Jezusem. To bardzo ważne, że widzimy oczami duszy tą właściwą bożą drogę, a na niej Jezusa i Maryję, którzy łączą Ziemię z Niebem. To nasi Przewodnicy po ziemskich drogach życia. W takim krajobrazie duchowym, w dniu którym tak blisko jesteśmy z naszymi bliskimi, którzy już od nas odeszli, wspominamy ich i zawierzamy Bogu ufając, że i oni o nas nie zapomnieli. Rozpoczęliśmy o 20,oo Eucharystię pod przewodnictwem ks. Tomasza w asyście wielu kapłanów. Ufamy, że ta Eucharystia i modlitwa pomogła wielu duszom czyśćcowym zobaczyć niebo a w nim kochającego Ojca.
Słowo Boże umocniło naszą nadzieję i wiarę w to wszystko, co potrzebne jest chrześcijaninowi, żeby zostać świętym i trafić do nieba. W takim duchu przeżyliśmy słowo homilii ks. Tomasza. Kapłan skupiał się na wieczerniku Maryi, która przedstawiona jest jako Królowa Różańca Świętego, Pompejańska Pani. Ukazał znaczący na obrazie szczegół, który dotyczył sandałów Maryi i ułożenie ciała, które przygotowane jest do wyjścia. To przebogata symbolika kontynuuje kapłan, gdyż Maryja jako pierwsza i jedyna osoba na świecie, była w gotowości na spotkanie z Bogiem przez Anioła. Bóg zechciał połączyć Niebo z ziemią. Maryja tak cudownie otwarła się na tę łaskę, że mówi Bogu Tak, niech się tak stanie! Zostanie Matką Boga, chociaż tego nie pojmuje, tak kapłan ukazał Maryję, dodając, że Niebo zeszło na ziemię, żeby ją ewangelizować. Maryja genialnie wypełniła swoje zadanie mówił kapłan. Już nie zatrzymuje się na niczym, biegnie z dobrą nowiną do Elżbiety i dzieją się cały czas cuda dodaje kapłan. Maryja ukazuje nam Jerozolimę, nasze serce, to miejsce gdzie słowo staje się czynem i tak jak Maryja nie zatrzymała dla siebie Dobrej Nowiny, ale poniosła ją w świat, tak i nas zachęcał do takiej postawy, postawy czynu, bo to one doprowadzą nas kontynuował kapłan do tajemnic Zmartwychwstania. Kapłan z wielkim naciskiem ukazał moc Ducha Świętego, bez którego nie ma ani głoszenia Słowa Bożego ani bożego czynu. Uwrażliwiał nas na kontrolę, naszych postaw i zachowań, żebyśmy nie przeoczyli tego co najważniejsze dla nas i dla tych, którzy są z nami. Byśmy dążyli do nieskazitelności i wierności Bogu, tak jak Maryja, która wytrwała do końca. Chrystus zachęca nas do niesienia Dobrej Nowiny wszystkim, których spotykam, bo blisko jest Królestwo Boże. Kapłan zachęcał nas, byśmy sobą ukazywali Boga i świętość, a wtedy u progu naszego życia spotkamy naszą ukochaną Mamę – Maryję, która zaprowadzi nas na to najpiękniejsze spotkanie z Ojcem i bliskimi.
Składam podziękowanie kapłanom i organizatorom tych cudownych spotkań z Bogiem i Maryją.
                                                                               pielgrzym
Skoczów, 2.11.2017