kamera on-line
Święta Noc Modlitwy » XII Święta Noc Modlitwy 1/2.10.2016
Święta Noc Modlitwy i setne spotkanie Wspólnoty Pompejańskiej w Sanktuarium św. Jana Sarkandra na Kaplicówce w Skoczowie
Scenariusz ten pisze Maryja dla swoich dzieci – pielgrzymów - już od 2008 roku w maleńkim, ubogim sanktuarium męczennika tej ziemi, świętego Jana Sarkandra, przy którym wznosi się Krzyż Święty, u którego modlił się Jan Paweł II, i stanowi on świętą relikwię, znak obecności Jana Pawła II na skoczowskiej ziemi.
To miejsce uświęcone obecnoścą świętych, których tak bardzo kocha Maryja, nasza Niebieska Mateńka. Wędruje Ona po całej ziemi i zakłada wspólnoty modlitwy, ukazując drogę do Jezusa, Jej Syna, mówiąc w każdej tajemnicy do nas: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie mój Syn. Dlatego to uświęcone miejsce jest nazwane Kaną, Domem Chleba, miejscem największych tajemnic, Wzgórzem Świętym, Cudowną Górą Spotkań z Panem, Skoczowskim Betlejem; niekończącą się historią miłości Boga do ludzi.
Tutaj Maryja bierze nasze kruche serca w swoje święte macierzyńskie dłonie i zanosi przed tron Jezusa jako dar do przemiany i uświęcenia. Ciągle i nieustannie czuwa nad każdym pielgrzymem. Ta wzajemna relacja łączy nas w jedną Bożą rodzinę. I tak było tej nocy. Boża Rodzina wypełniła kościółek po brzegi tak, że nie wszyscy mogli się pomieścić.
O godzinie 19.00 rozpoczęła się adoracja pierwszosobotnia, Różaniec wynagradzający za zniewagi przeciw Niepokalanemu Sercu Maryi. Modlitwy i nabożeństwo do św. Jana Sarkandra wypełniły czas do godziny 21.00.
Wtedy rozpoczęła się wielka Eucharystyczna Uczta, Msza Święta z udziałem kilkunastu kapłanów, której przewodniczył ks. Jacek Maria Pędziwiatr. To była prawdziwa Uczta Pańska Słowa Bożego i homilii, która otworzyła nasze serca, umysły na piękno tego świata, również przez symbole, drzewa - jabłonie – by można było zobaczyć ich ogromną wartość, bo one nie tylko owocują, by nas karmić, ale też potrzebują pielęgnacji, żeby nie usychały i nie marniały ich owoce. Kapłan ukazał też znaczenie i sens ich sadzenia. To one wskazywały drogę, budziły zachwyt swoim pięknem, zaspokajały pojawiający się głód, przyciągały swoją niepowtarzalną gościnnością i pięknem. Symbolika drzew jest obecna na kartach Ewangelii. To ziemski raj, a zarazem symbol Najświętszego Znaku chrześcijan, na którym zawisło Zbawienie Świata. Jakiż szacunek do tych drzew pobudził w nas kapłan, ileż wspomnień i refleksji do czasów, kiedy jabłonie gościnnie zapraszały do sadów naszych dziadków, pradziadków, do rodzinnych pól i łąk...
Kapłan ukazał również ewangelizacyjną moc modlitwy różańcowej, której treść jest zaczerpnięta z Pisma Świętego. To Zwiastowanie Anielskie stało się nowym przymierzem Boga z ludźmi, to pozdrowienie jest połączeniem naszych serc z Maryją i Jezusem. To Ona , pełna łaski, nosi owoc życia, którym jest Jezus. Ciągle płodna, rodząca Maryja uświadamia nam, że jest Matką Boga. Wszystkie te tajemnice są zawarte w Piśmie świętym. Można jeszcze bardziej zachwycić się tą modlitwą, która ogarnia całą tajemnicę naszej wiary. Ożywia w nas wielkie pragnienie Boga, tęsknotę za niebem, poczucie bezpieczeństwa. (Mamy swoją mamę, która prowadzi nas po właściwych ścieżkach.)
W takiej atmosferze, pełnej chwały, pielgrzymi zapragnęli jeszcze większej miłości, którą chcieliby kochać Maryję, a przez Jej Serce, Boga i ludzi. Tak może się dziać za sprawą Ducha Świętego, który ustami kapłana, poprzez Boże natchnienia, ożywia nieraz nasze uśpione dusze tak, iż chce się żyć piękniej i myśleć o spotkaniu z Jezusem Eucharystycznym, wielbić Go za te dzieła, które dla nas, pielgrzymów nieustannie czyni.
Bogu niech będą dzięki za te wszystkie dary i łaski płynące w Świętą Noc w tym uświęconym modlitwą i ofiarą miejscu, jakim jest Sanktuarium Świętego Jana Sarkandra. Miłość Boga nie zna granic. Bóg jest nieskończenie miłosierny i dlatego ufamy, że pielgrzymi, którzy przynosili na noszach serc swoje trudne sprawy, bolesne doświadczenia, przyjeżdżali z dalekich miast i okolic, zostali wysłuchani. A my, połączeni cudownym łańcuchem modlitwy różańcowej, łączymy się i wspieramy modlitwą tych, którzy tak bardzo jej potrzebują. Ufni w macierzyńską miłość oddaliśmy Jej serca i nasze pragnienia.
Noc stawała się coraz bardziej promieniującym czasem łaski.
O godzinie 11.45 odczytano Suplikę, która dogłębnie poruszyła nasze serca i jeszcze bardziej doświadczyliśmy obecności Maryi. O godzinie dwunastej rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, której przewodniczył ks. prałat Alojzy Zuber, opiekun diecezjalny wspólnoty, który w swoim słowie wyraził głęboką wdzięczność Maryi za Jej dzieło, Nowennę Pompejańską, za Jej ogromną rolę w prowadzeniu ludzi do Boga. Kapłan z zachwytem podziwiał Maryję za Jej orędownictwo, za Jej objawienia, za Jej nieustającą obecność i pomoc. Kapłan wskazał też na pokorę i wolę Bożą; by modlący zawsze mieli świadomość, że Bóg wysłuchuje każdej modlitwy, zgodnie z wolą Bożą.
Ubogaceni Słowem Bożym, homilią, przeżyliśmy piękne spotkanie z Jezusem w Komunii Świętej, wielbiąc Go za wszystkie cuda i łaski, otrzymane tej nocy, tej niedzieli.
pielgrzym
Skoczów, Kaplicówka 1–2 października 2016 r.