kamera on-line

Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2015 » Żyć Jezusem - Rekolekcje Pompejańskie - 19-22.10.2015

 


 Żyć z Jezusem

 

W dniach 19 – 22 października 2015 r. w Brennej odbyły się Rekolekcje Ewangelizacyjne dla prawie 80 osobowej grupy - Czcicieli Matki Boskiej Pompejańskiej. Organizatorem było Apostolstwo Dobrej Śmierci diecezji bielsko-żywieckiej. Prowadzącym Rekolekcje był ks. dr Przemysław Sawa - dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji im. Cyryla i Metodego.. Tematem przewodnim rekolekcji było „ Żyć z Jezusem”. Zaraz na początku, każdy z uczestników został przywitany słowami „ Przeżyjmy to razem”. Zaskoczeniem dla większości uczestników było zapewne to, że Gospodarzem całego wydarzenia był Sam Pan Jezus i Maryja nazywana Gwiazdą Nowej Ewangelizacji.

Dzień rozpoczynał się koronką do Ducha Świętego, oprócz modlitw, w szczególności różaniec, było wiele mile zaskakujących rzeczy. Z pewnością nikt się nie nudził, ponieważ czas był bardzo wypełniony kolejnymi zadaniami. Każdy z uczestników był bardzo czynnie zaangażowany w każdy punkt programu rekolekcji. Każdego dnia można było uczestniczyć w Eucharystii, w której uczestnicy rekolekcji mogli wziąć udział poprzez czytanie i śpiew. Był czas modlitwy, medytacji, analizy, ale również czas na kawę i rozmowy. Pomimo zróżnicowania wieku, płci i zadań w życiu codziennym, można było odczuć miły klimat jedności.

Z pewnością każdy z uczestników wyniósł z rekolekcji jak najbardziej dobre wrażenia, słowa uznania należą się Prowadzącemu, który potrafił trafić z Ewangelią do ludzkich serc. Zmienić mentalność, pewne stereotypy, którymi człowiek na co dzień się posługuje. Niestety dotyczy to również wiary. Wiele można było się nauczyć, a co za tym idzie, przekazać swoją zdobytą wiedzę innym. Tak działa Pan Bóg, również poprzez ludzi, stara się nam coś przekazać, po to, żebyśmy byli prawdziwie szczęśliwi, poczuli jak bardzo nas kocha. Jesteśmy Jego dziećmi, ukochanymi, stara się dotrzeć do nas w różny sposób, ale zawsze z miłości.

Udział w rekolekcjach był kolejnym dowodem na miłość Pana Boga do nas, każde Rekolekcje temu służą, aby człowiek mógł doświadczyć wielkiej Bożej Miłości. Jednak Rekolekcje Pompejańskie Szkoły Nowej Ewangelizacji były wyjątkowe. Gdy człowiek wróci do codzienności, na każdym kroku można odczuć działanie Pana Boga. Gorąco zachęcam do tego, aby każdy kto będzie decydował się na udział w rekolekcjach, wybierał rekolekcje Szkoły Nowej Ewangelizacji, naprawdę warto.

 Jednym z punktów programu były świadectwa, którymi uczestnicy mogli się podzielić, a niektórzy nawet opowiedzieć w formie wystąpienia. Była dziewczyna, która od 15 stu lat cierpiała na epilepsję. Korzystała z pomocy różnych lekarzy, jeździła od jednego do drugiego, nic nie było lepiej. Trwało to wszystko kilkanaście lat, od trzech lat nie ma żadnego ataku, a cudowne uzdrowienie zawdzięcza Panu Jezusowi i Matce Bożej. Ile ludzi, tyle różnych historii, pewna Pani opowiadała o tym, jak pewnego wieczoru szła ruchliwą ulicą pod prąd, aż ciarki można było odczuć na skórze, gdy opowiadała jak mijały ją samochody, a Pani szła trzymając Różaniec w ręku, odmawiając kolejno tajemnice.

Każdy z nas został powołany do różnego rodzaju zadań, wypełniamy różne życiowe role. Bez względu na to, czy jesteśmy lekarzami, czy gospodynią domową, ważne jest to, żebyśmy nigdy nie zapominali o tym, że tak naprawdę dajemy Pana Jezusa innym. Przypisujemy sobie pewne zasługi, sukcesy, a tak naprawdę sami z siebie, nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Jeżeli w naszej codzienności, w każdym przedsięwzięciu, sytuacji, nie damy Panu Jezusowi pierwszego i centralnego miejsca, nie osiągniemy sukcesu. Dotyczy to każdej sfery życia, nawet tej najbardziej osobistej. Można w tym miejscu przytoczyć fragment z Pisma Świętego: „ A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba by wywyższono Syna Człowieczego…” (J 3:14). Mamy zrobić tylko jedno, oddać Panu Jezusowi w 100% wszystko.

Jeżeli w prawdzie przed Panem Bogiem staniemy, tacy jacy jesteśmy, nie musimy się specjalnie siłować, spinać, tylko jak dziecko przedstawimy to, co nas boli, męczy, to na pewno nas wysłucha. Czasami może się nam wydawać, że nie zasługujemy na Boże zainteresowanie, bo może tacy nieudolni jesteśmy, albo, nie mamy takiego prawa prosić. To niestety błędne myślenie, ponieważ Pan Bóg naprawdę nas kocha, i nie jesteśmy dla niego obojętni. Nie jest to ktoś bardzo daleki, ale chce być blisko nas, abyśmy byli szczęśliwi. Jak jesteśmy smutni, przygnębieni, nie może do nas wtedy dotrzeć, a co za tym idzie, działać. Musimy Panu Bogu pozwolić się kochać i całkowicie Jemu zaufać. Takie podejście może się zrodzić tylko z bliskiej relacji, z doświadczenia Pana Boga.

Bardzo ważnym wydarzeniem rekolekcji, była praca z Pismem Świętym, wiele przykładów i ćwiczeń w oparciu o Słowo Boże. Wsłuchując się z słowa Kapłana można było dostrzec nasze błędy, jakie na co dzień popełniamy. Otrzymaliśmy dokładne instrukcje jak poprawnie każdy człowiek powinien pracować nad sobą w oparciu o Słowo Boże. Kto tylko chce wzrastać w wierze, jeszcze bardziej przybliżać się do Pana Boga, budować jak najlepsze relacje, powinien czytać Pismo Święte. Pan Bóg, nasz Tatuś do nas mówi, chce nam przekazać w ten sposób wskazówki jak postępować w życiu codziennym dla naszego dobra.

Na rekolekcjach poznaliśmy również pewne ważne rzeczy dotyczące modlitwy, jak powinna wyglądać nasza modlitwa. Bez odpowiedniego wyciszenia, kontemplacji, nie usłyszymy tego, co Pan Bóg do nas mówi. Możemy modlić się za innych, ale nigdy nie powinniśmy zapominać o modlitwie za siebie. Często jest tak, że bardzo jesteśmy zaangażowani w to, co dotyczy naszych bliskich, zapominając całkowicie o sobie.

Wiele naprawdę się działo przez te parę dni, można było odczuć na każdym kroku obecność i prowadzenie Pana Jezusa, jako Głównego Gospodarza rekolekcji. Każdy z nas z pewnością wyjechał stamtąd duchowo ubogacony. Mam nadzieję, że za rok spotkamy się znowu, a może będzie nas jeszcze więcej. Życzę każdemu przeżycia takich rekolekcji, doświadczenia Pana Boga tak jak my.

 

Jola ADŚ