kamera on-line
Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2015 » Tęsknota za niebem
Tęsknota za niebem!...
Orędzie Maryi
"Drogie dzieci! Również i dziś wzywam was, abyście i wy byli jak gwiazdy, które swoim blaskiem dają światłóść i piękno innym, by się radowali. Kochane dzieci i wy bądźcie blaskiem, pięknem, radością i pokojem, a zwłaszcza modlitwą dla tych wszystkich, którzy są daleko od mojej miłości i miłości mojego Syna Jezusa. Kochane dzieci, dawajcie świadectwo swej wiary, która jest w waszych sercach i módlcie się o pokój, który jest drogocennym darem od Boga. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie".
Módlcie się!…módlcie się…
To słowa Maryi zawarte w orędziu z 25 września 2014 roku. Z tymi słowami i za tymi słowami podążaliśmy jako pielgrzymi Maryi ze wspólnoty Apostolstwa Dobrej Śmierci, z opiekunami duchowymi ks.prał.Alojzym Zubrem i ks.proboszczem Andrzejem Wieliczką...tęskniąc za niebem...do Medjugoria; miejsca, gdzie Maryja od 24 czerwca 1981 roku spotyka się z wizjonerami, którzy przekazują Jej orędzia światu całemu. W naszych sercach rozlegał się głos ks.Alojzego, który na rozpoczęcie pielgrzymi przytoczył słowa Ewangelii: "Módlcie się, módlcie się i nie ustawajcie". Pociągajcie serca ku Bogu, a szczególnie te serca, które są daleko od miłości Jezusa i Maryi, i te serca, które tej miłości jeszcze nie poznały. Pielgrzymowaliśmy do "Ziemi Maryi", po której od 33 lat stąpa Królowa Pokoju, aby i nasze serca otworzyły się i dokonała się w nas gruntowna przemiana. Podążaliśmy do miejsca, gdzie miliony, miliony pielgrzymów różnych ras, z różancem w ręce, na szyi, owiniętym wokół dłoni, różnymi językami wołały i woła do dziś słowa modlitwy: "Ave Maryja, gratia plena"; modlitwy, która niszczy moce szatana. Do miejsca, gdzie wspólnota błogosławionych serc, miłością pokonuje nienawiść i spina Ziemię, dotkniętą ciemnością grzechu, z Niebem.
Fundament wiary
To tu Maryja prosi, abyśmy szerzyli Jej orędzia, żyli orędziami. Zachęca!... niech w waszych sercach "zakotwiczy się" pięć kamieni, które są fundamentem wiary: modlitwa, post, pokuta, Eucharystia i Biblia.
Matka Boża od pierwszych dni objawień, prawie codziennie, prosi o modlitwę, o modlitwę różancową. Mówi:"Módlcie się codziennie tajemnicami radosnymi, bolesnymi i chwalebnymi. Tylko modlitwą możemy pokonać zło i szatana, zmienić serca ludzi, zapobiec cierpieniom, nienawiści, wojnom i katastrofom". Maryja nieustannie wymaga od wszystkich ludzi, aby się modlili tak, jak Chrystus o tym mówił(Mk 9,29; Mt 9,38, Łk 11, 5-13). Weźmy sobie do serca prośby Maryi, prośby naszej ukochanej i zatroskanej Matki, a radość i pokój w nas zagości.
Post. Medjugorie to najlepsza szkoła Maryi. Tu, poszcząc, zrozumiałam, że post sercem, z miłości, jest niezastąpionym czynem miłosierdzia. Kilka lat temu choroba nowotworowa brata przynagliła mnie do postu też w środy. I choć wydawało się, że proces leczenia daje nadzieję wyleczenia, śmierć przyszła nagle. Doświadczył Bożego miłosierdzia, pojednany,... przeszedł do wieczności. Zrozumiałam, że to owoc postu. Może nigdy nie dowiemy się na ziemi, ilu ludziom pomogliśmy. Siostra Emmanuel w swojej broszurce ”Wyzwolenie i uzdrowienie przez post”, pisze:" Ofiaruję mój post w intencji pojednania rodzin, by szatan nie mógł dłużej ich niszczyć. Może w Australii, w Singapurze, Kanadzie czy w Afryce wiele małżeństw bliskich rozwodu pojedna się dzięki mojemu postowi. Dowiem się o tym dopiero w niebie. Ofiaruję mój post za młodych. Może w Nowym Jorku czy San Francisco młodzi ludzie kuszeni homoseksualizmem, narkotykami, kradzieżami i wszelkiego rodzaju zepsuciem nie dopuszczą się zła, ale nawrócą się dzięki temu, że poszczę w ich intencji. Jeśli poszczę za chorych, może niektórzy z nich , zamiast umrzeć przeklinając, otworzą się na Boga i powiedzą "tak" Jego miłosierdziu. Może nasz post nawróci jakiegoś lekarza, który skończył studia z niezłomnym postanowieniem zrobienia majątku na aborcjach. Może nasz post sprawi, że Duch Święty objawi mu piękno i wartość ludzkiego życia, a Maryja da mu nowe serce, by przyjmował i błogosławił każde ludzkie życie i stanowczo odrzucił aborcję. Dzięki temu tysiące dzieci unikną śmierci w łonach matek”. A wszystko dlatego, że pomimo zapachu befsztyka ktoś wytrwał w poście i modlił się za niewierzących.
Niezawodne lekarstwo!...
Nie bój się postu!... Proś Maryję, aby uprosiła ci u Jezusa tę łaskę. Może w twoim otoczeniu rozpadają się małżeństwa, dzieci odchodzą od Boga i wkraczają na drogę wiecznego zagubienia; cierpi na przewlekłą chorobę człowiek i ciągle walczy z Bogiem?...Pomóż! Znasz już lekarstwo, masz w dłoni najlepszą receptę (modlitwa i post);... zrealizuj ją, to ci się bardzo "opłaci”… mówiąc językiem ekonomisty, bo z miłości będziemy sądzeni.
Chociaż od czasu naszego pobytu w Medjugoriu, upłynęło już trochę czasu, to w naszych sercach wciąż żywe jest Medjugorie, wciąż żywe są orędzia Królowej Pokoju, która ustawicznie i niezmiennie wzywa nas, abyśmy otworzyli się na modlitwę, która czyni cuda w nas i poprzez nas; aby Bóg dał nam siłę bycia dziećmi Bożymi; aby szatan nie potrząsał nami jak wiatr gałęziami. Jakie to straszne… być na miotanej wiatrem gałęzi, przeżywać ciągły niepokój, lęk, poczucie niebezpieczeństwa, widmo kalectwa, utraty życia. Jakie to straszne … być w rękach nieprzyjaciela, który jak trąba powietrzna uderza swoją wściekłością w serca i umysły ludzi, uderza w rodziny, dzieci i młodzież. Ratujmy się!...Pragnijmy Boga i Jego łaski. Prośmy Boga o Jego błogosławieństwo na każdy dzień dla siebie, rodziny, Ojczyzny.
Zel.Lidia Wajdzik, Skoczów
Droga Krzyżowa | Królowa Pokoju |