kamera on-line

Świadectwa » UZDROWIENIE MOJEGO SYNA ZA PRZYCZYNĄ M.B. POMPEJAŃSKIEJ

 

UZDROWIENIE MOJEGO SYNA ZA PRZYCZYNĄ M.B. POMPEJAŃSKIEJ.

                Syn Bogusław zachorował- miał silne bóle mięśni, kości, tak że bez silnych środków przeciwbólowych nie mógł się poruszać. Po wnikliwych badaniach, lekarz stwierdził zakażenie organizmu przez ukąszenie kleszcza. Było to najgroźniejsze zakażenie. Choroba trwała pół roku, leczenie bez skutku.

                Udałam się po pomoc do Matki Bożej Pompejańskiej- odmawiając Nowennę Pompejańską. Pracowałam w tym czasie w Niemczech. W środę – koniec Nowenny Pompejańskiej, dziękowałam Matki Bożej na kolanach słowami: Matko Boża jeśli jest taka wola Twojego Syna Pana Jezusa, by mi uzdrowił syna lub nie- przyjmę to z pokorą. W niedzielę dzwonię do syna, a on radośnie pierwsze słowa powiedział:  mamo, ja już nie biorę środków przeciwbólowych, sam wstaję z łóżka, choroba się cofnęła, zupełnie ustąpiła.

Chwała Panu i Matce Bożej Pompejańskiej.

Mama Teresa

Piekary Śląskie, 15 czerwca 2013 r.