Zdążyła się nawrócić!...

 Członkiem w Apostolstwie Dobrej Śmierci jestem już od wielu lat. Tam też dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej. Długo zwlekałam z rozpoczęciem modlitwy różańcowej w formie nowenny. W końcu po kilku latach rozpoczęłam modlić się na różańcu za koleżankę, która odeszła od kościoła. Kiedy kończyłam już nowennę, koleżanka sama poprosiła mnie aby zawieść ją do spowiedzi. Pojednała się z Bogiem. Była już ciężko chora i wkrótce zmarła. Zdążyła się nawrócić!... jakże byłam szczęśliwa, chciałam wykrzyczeć tę radość przed całym światem, że Bóg mnie wysłuchał przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi. Teraz już wiem jak mam karmić się różańcem. Podejmuję kolejne nowenny za innych, a sama w modlitwie znajduję umocnienie dla siebie. Zyskuję pokój i ufność.

Chwała Panu!...

                                                                  pełna pokoju i ufności Zofia

czerwiec 2013