kamera on-line

Świadectwa » Rok 2013 » Warto mieć Boże pragnienia

 

Warto mieć Boże pragnienia

            Kiedy pierwszy raz przyszłam na Nabożeństwo Pompejańskie 2 sierpnia 2008 na Kaplicówkę w Skoczowie, zrodziło się we mnie pragnienie bycia tutaj każdego 2 go dnia miesiąca, aż do zakończenia Nowenny. Ten czas wydawał mi się bardzo odległy - 54 miesiące. Ale pragnienie we mnie zostało. Dzisiaj ze wzruszeniem o tym mówię, bo Dobry Bóg sprawił, że mogłam tutaj być na 54 Nabożeństwach, chociaż bywały różne przeszkody, ale widocznie to pragnienie było Boże i Maryja wyprosiła mi tę łaskę, za co Jej szczególnie dziękuję. Nie tylko byłam, ale zostałam przez Maryję obdarowana. Przeobfitość łask otrzymanych za Jej wstawiennictwem, o których nie raz mówiłam, poświadczam, że są to trwałe i konkretne świadectwa, które przemieniły moje życie i mojego męża uwalniając z nałogów, (4 lata mąż jest abstynentem, uwolniony też z nałogu palenia papierosów), jest radosnym chrześcijaninem, tutaj wyprosiłam łaskę sakramentu małżeństwa dla mojej córki Sylwii, tutaj otrzymałam dar i łaskę bycia odważnym i radosnym chrześcijaninem.

Nigdy dotąd nie doświadczyłam tak ogromnej radości i poruszenia serca z wartości duchowych. Każde słowo, które dotyka tajemnicy Boga jest dla mnie przeogromnym bogactwem, tutaj otrzymałam tę łaskę głoszenia Dobrej Nowiny, w środowisku gdzie przebywam, to tutaj moja świadomość chrześcijańska dojrzewa, tutaj otrzymuję łaskę modlitwy wytrwałej, tutaj czuję się bezpiecznie, tutaj Maryja ciągle mnie uczy czegoś nowego, przede wszystkim miłości, miłości Bożej, przebaczającej, cierpliwej i ufnej, wrażliwości na potrzeby innych. Jakże nie dziękować. To jest ta właściwa szkoła, kończąca się egzaminem z życia w ostatniej godzinie.

Dziękuję Bogu za Maryję, za obecność w tej kaplicy św. Jana Sarkandra i błogosławionych: Jana Pawła II i Bartolo Longo, za wszystkich pielgrzymów za ich świadectwo wiary za kapłanów szczególnie tych, którzy sprawowali Msze święte (a było kapłanów blisko 350 w tym okresie) i tych kapłanów, którzy sprawowali Eucharystię w intencjach przeze mnie zamawianych oraz dziękuję mojej siostrze duchowej Lidii, która mi bardzo pomogła w realizowaniu marzeń i pragnień duchowych, czyli Bożych.

Warto być uczniem w Szkole Maryi, lokalizacja tej szkoły jest piękna, naznaczona posiewem męczeńskiej krwi św. Jana Sarkandra, śladami błogosławionego Jana Pawła II, błogosławionego Bartolo Longo, który tu przybył w relikwiach z Pompejów i Krzyżem Papieskim, który jest widocznym znakiem i jedyną drogą, która prowadzi do Boga.

Chwała Panu!... za te dzieła, które tutaj czyni, na tym konkretnym uświęconym miejscu z naszymi świętymi i z naszymi modlitwami.

Całym sercem      oddana czcicielka Królowej Różańca Świętego!..Maria

 

2 styczeń, 2013