kamera on-line
Homilie » Homilia ks. Marka Kuliga - Święta Noc Modlitwy - 8.05.2013
Homilia ks. Marka Kuliga – Święta Noc Modlitwy 7/8 maj 2013
Umiłowani w Chrystusie Panu.
Przeżywamy dziś uroczystość św. Stanisława Biskupa i męczennika, nazywanego patronem ładu moralnego w Polsce. Warto o tym określeniu pamiętać i o tej postaci tym bardziej dzisiaj, kiedy próbujemy o moralności zapominać, tak w życiu osobistym jak i społecznym, kiedy ci, którzy powinni ładu społecznego strzec, naginają prawo do swoich potrzeb. Św. Stanisław to dla nas naśladowca Dobrego Pasterza, ale i wzór pasterskiej odpowiedzialności za swoje stado, za owce powierzone jego pieczy.
Mówi nam Pan Jezus, że "nikt nie ma większej miłośći, niż ten co oddaje życie za przyjaciół swoich"
Kiedy dziś Pan Jezus szuka kto da świadectwo o miłości wy trwacie na modlitwie. Tej nocy, a pewnie - nie tylko tej, choć bez słów, powtarzacie za Izajaszem "oto ja poślij mnie".
Przychodzicie na to wzgórze, aby być dla świata świadectwem obecności Boga w naszym życiu, tak jak ten papieski Krzyż górujący nad Skoczowem. Gromadzicie się na modlitwie aby oddawać część swojego życia, by oddać swój czas, swoje siły, swoje modlitwy za swoich przyjaciół i wrogów. Robicie to wierni królewskiemu powołaniu chrześcijanina, powołaniu, które powinien realizować każdy ochrzczony poprzez służbę dla bliźnich.
W świecie, który zatraca szacunek do podstawowych wartości jesteście świadkami prawdy objawionej przez Boga. W świecie, który zatraca zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy narzucając siłą prawa patologię jako normę życia i promuje niegodziwość po pozorem tolerancji, to wasza modlitwa jest źródłem nadziei na normalność w świecie. Jest dowodem ludzkiej dobroć i wrażliwość, jest dowodem chrześcijańskiej odpowiedzialnośći za świat powierzonych nam przez Boga Stwórcę.
Dla ludzi, którzy zgubili się wśród propozycji podsuwanych przez Kusiciela, dla tych którzy trwają w oparach absurdu i zkłamania. Dla tych, którzy poruszają się i żyją we mgle niedopowiedzianych prawd i podrabianych faktów wasza modlitwa jest jak światła lądowiska dla pasażerów samolotu, który na resztakach paliwa szuka miejsca, aby bezpiecznie wylądować.
Trwacie tu na modlitwie, choć krążą wokół was wilki zniechęcenia, zmęczenia, niezrozumienia przez innych, odrzucenia a może strachu co na to powiedzą inni. Modlicie się choć pojawia się zawód niewysłuchanych po naszemu próśb, niecierpliwość, może i łzy spowodowane drwinami i kpiną z naszej modlitwy. Nie lękajcie się głosu wilka, trwajcie przy Pasterzu, który oddał za nas życie. Bądźcie wierni waszemu chrześcijańskiego powołaniu Królewskiemu czyli Pasterskiemu (wszak po to namaszczano nas przy chrzcie olejem Krzyżma). Bądźcie wierni Chrystusowi i sobie i pomyślcie, że te owce, których nie interesuje nic poza trawą na pastwisku, te, które nie chcą słuchać ani Pasterza, ani Jego pomocników tak bardzo potrzebują waszej modlitwy. Pamiętajcie też, że są wilki, które nienawidzą pasterzy i choć nie mordują ich tak jak św. Stanisława, przelewając krew, to odzierają pasterzy z ich godności, z szacunku i zaufania owiec, pozbawiają pasterzy wiarygodności i autorytetu. Manipulują prawdą i faktami, aby doprowadzić do bezradności pasterzy w przestrzeni publicznej i w ten sposób zabijają ich w oczach owiec skuteczniej niż św. Stanisława.
Wilki krążą wokół Chrystusowej owczarni. Najemnicy, którzy nie kochają ani Dobrego Pasterza, ani owiec zawierają kompromisy ze złem, aby za kiepską zapłatę poświęcić część stada i zyskać odrobinę złudnego spokoju. Dlatego trwajcie na modlitwie aby ocalić to co można, trwajcie na modlitwie za wszystkie Chrystusowe Owce, za dobrych i złych pasterzy, za najemników i za każdego wilka, zwłaszcza tego, który przychodzi w owczej skórze. Trwajcie na modlitwie, aby owce oderwały się od trawy i zobaczyły perspektywę Nieba. Aby usłyszała wołanie św. Pawła " jeżeli powstaliście z martwych razem z Chrystusem szukajcie tego co w górze"
Jeden z moich ulubionych autorów, których czytuję dla umocnienia duszy, Sługa Boży Abp Fulton Sheen powiedział "Samoloty potrzebują pasa startowego, aby móc wzbić się w powietrze. Czym jest pas startowy dla samolotu, tym są paciorki różańca dla modlitwy - fizycznym startem pozwalającym wzbić się na wyżyny duchowe".
Niech modlitwa tej świętej nocy pomoże wznieść się ponad przyziemną doczesność do samego Boga i wam i tym za których się modlicie, czego wszystkim życzę. Amen!