kamera on-line

Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2012 » Zapalona świeca wiary - 43 spotkanie na Kaplicówce - 2.02.2012

 

 Zapalona świeca wiary

2. luty 2012 to niezwykły dzień przeżyty we Wspólnocie modlitewnej na Kaplicówce. Pomimo siarczystych mrozów, kochający Jezusa i Maryję nie ulegli pokusie lęku ani strachu. Dzielnie dawali świadectwo swojej przynależności do Królowej Różańca Świętego. Pielgrzymi wypełnili kaplicę i połączeni różańcem, otuleni wspólną modlitwą, u stóp Jezusa Eucharystycznego odbyli pielgrzymkę z Maryją w tajemnicach różańcowych. A wszystko po to aby zbliżyć się do Boga, żeby Go wielbić, prosić i dziękować. To nie zewnętrzna i powierzchowna religijność, ale głębokie przeżycie duchowe, które otwierało nasze serca ciągle na nowo poznając siebie, własne pragnienia, zanurzając kolejno w sercu Maryi, prosząc, by udzielała nam swego serca, by rodził się w nas Jezus, oddawaliśmy swoje życie Jej , bo tylko Ona, nasza Matka zna je najlepiej i wie jak zaradzić naszym troskom. Ta atmosfera modlitwy nie dopuszczała do nas myśli o silnym, bo prawie 20 stopniowym mrozie, który próbował nas zniechęcać, atakując mroźnym powiewem , bo zaraz temperatura modlitwy rozgrzewała nasze serca i umysły.
Ta zasługa Maryi, że otulała nas swoją Macierzyńską miłością i uczyła nas w każdej tajemnicy miłości do Jezusa. Tego wieczoru wyraziściej niż zawsze , dotknęła naszych serc Tajemnica Ofiarowania, to był dla nas czas, czas ofiarowania naszego życia Jezusowi.
To Maryja nauczyła nas tego ofiarowania i tego zawierzenia, bo swój największy skarb, Jezusa ofiarowała Bogu. Przy kolejnych tajemnicach byliśmy już z zapaloną świecą wiary w naszych sercach i zawierzaliśmy tych, którzy tak bardzo prosili o modlitwę…
Moc modlitwy i jej święte tajemnice przygotowały nas na największe wydarzenie tego wieczoru na Eucharystię. W godzinę Apelu Jasnogórskiego rozpoczęła się Msza Święta. Kilku kapłanów pod przewodnictwem ks. dr Przemysławy Sawy rozpoczęli Jej sprawowanie. Bóg przemawiał do nas poprzez Słowo Boże. Przy zapalonych świecach, kierowani przez Ducha Świętego jak Symeon i Anna zapraszaliśmy Jezusa do naszych serc, by Go wielbić i powtarzać za Symeonem: Teraz o Władco, zgodnie z Twoim słowem pozwalasz twemu słudze odejść w pokoju”. 
Homilię wygłosił do nas ksiądz Przemysław. Oczami Jezusa ukazywał nam nasze życie, często zniewolone przez grzech, przez trudne doświadczenia życiowe. Pokazując zagrożenia życiowe, które nas oddzielają od Jezusa, od światła, ukazywał też drogi wyjścia z ciemności. Szczególne zniewolenia dotykają naszego myślenia, stereotypów, to jest powodem naszej niewiary w moc Chrystusa – kontynuował. Często boimy się tego Słowa - Jezus, jesteśmy zablokowani naszym zniewolonym umysłem, Co robić, żeby przełamać ten stan? W odpowiedzi kapłana dało się słyszeć Jezusa, uwierz, uwierz, że ja jestem w stanie to wszystko zmienić w światło, uwierz, że jestem Prawdą, która daje życie, to ja jestem Drogą, która prowadzi do Zmartwychwstania. Uwierz, że ja jestem tą Miłością, która daje prawdziwe szczęście, uwierz, że ja jestem tą radością, która jest piękna, uwierz, że ja po prostu cię kocham, oddałem za ciebie moje życie, uwierz, a będziesz już teraz szczęśliwy. 
Parafrazując to głębokie przesłanie homilii, można powtórzyć ufnym sercem za Symeonem „ Moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, które przygotowałeś wszystkim narodom: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela”. Ksiądz Przemysław zachęcał nas do modlitwy 20 Psalmu…”Jedni są silni mocą rydwanów, inni – rumaków, nasza zaś siła w Imieniu Pana, Boga naszego.”
Umocnieni Słowem Bożym, natchnieni Duchem Świętym, uwolnieni od lęku i ciemności, wyszliśmy na spotkanie z Jezusem w Eucharystii, oddając mu całe nasze życie .
Ofiara została spełniona. Bogu Niech będą dzięki za dar homilii, za szczególne błogosławieństwo ks. Przemysława oraz za uwolnienie i uzdrowienie naszych serc i umysłów. Niech Bóg będzie uwielbiony, Jezus niech zwycięża, a Maryja niech zapala świece wiary w naszych sercach.
Gorące podziękowania należą się organizatorom, a szczególnie kapłanom za dar ich obecności, za Eucharystie w tę mroźną noc Ofiarowania Pańskiego. 
rozgrzany Bożą miłością pielgrzym