kamera on-line

Kronika, reportaże, artykuły z fotografiami » Rok 2011 » 37 Nabożeństwo Pompejańskie - 2.08.2011 r.

 


Uświęcone miejsce, Nasza Porcjumkula na Kaplicówce

     2 sierpnia 2011r. Wspólnota Różańcowa z Matką Bożą Anielską przeżywała 37 spotkanie. To czas uświęcony modlitwą, najpiękniejszą modlitwą różańcową. Licznie przybyli pielgrzymi pragnęli połączyć się we wspólnym rozważaniu tajemnic, by kontemplować z Maryją życie, cierpienie i zmartwychwstanie naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Każdy przyszedł też ze swoimi tajemnicami, by je zanurzać w boskich tajemnicach. I wszystko znowu nabierało właściwego sensu, radość spotkania zanurzona była w tajemnicach radosnych, pełnych nadziei i wiary w moc modlitwy, która otwierała nasze serca w tym uświęconym miejscu, by zaprosić Jezusa, by mógł się w nas narodzić, by oddać Mu jak Matka Mateusza nasze dzieci w najgłębszej nadziei, a później razem z Nim przeżyć nasze doświadczenie krzyża, by nasza skoczowska Góra Oliwna stała się ufną modlitwą z Jezusem, by przejść z Nim tę samą drogę, którą On w tych tajemnicach bolesnych przeszedł, by pozwolić Bogu ukrzyżować nasze grzechy na Jego Krzyżu, bo nie ma na świcie żadnego innego znaku tak potężnej mocy miłości, która daje prawdziwą wolność człowiekowi, ludziom i narodom. A to wszystko po to, by przeżyć Poranek Zmartwychwstania i już z czystym sercem zanurzać się w chwalebnym Zmartwychwstaniu w uwielbionym ciele Jezusa Chrystusa, którego adorowaliśmy podczas rozważania wszystkich tajemnic, by z Nim zmartwychwstać do lepszego życia do świętości. Tak uwrażliwione serca, oczyszczone i uświęcone modlitwą otwierały się na pomoc innym , bardziej potrzebującym, którzy cierpią głód, proszą o modlitwę, czekają na konkretne wsparcie. Wtedy te słowa – prośby, skierowane do nas przez organizatora tych spotkań stały się dla nas prawdziwym wezwaniem i zadaniem. Te sprawy i te problemy nie mogą być dla nas obojętne, nie mogą nas nie boleć. Ufam, że wspólnota odpowie na te potrzeby, zanurzona w boskich tajemnicach nabrała siły i odwagi by nieść dobrą nowinę innym, bardziej potrzebującym w konkretnych działaniach i w konkretnych postanowieniach. Tak przygotowani przez Serce Maryi, Jej i naszymi Aniołami rozpoczęliśmy w asyście kilkunastu księży Najważniejszą i Największą Tajemnicę, Mszy św. pod przewodnictwem ks.pralata Władysława Zązla. I znowu radość zastawionych obficie stołów, Słowa i Ciała Jezusa Chrystusa. W homilii, którą wygłosił ks.Władysław była prawdziwa uczta duchowa, w Słowie tym wybrzmiało najpiękniejsze zaproszenie Jezusa, przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni jesteście, bo szukam Waszych serc by się w nich powtórnie narodzić, kapłan tak bardzo pragnął, żeby uświadomić nam wartość tego miejsca, na którym już rozpoczęliśmy czwarty rok spotkań modlitewnych. Przede wszystkim zwrócił uwagę na ten maleńki skrawek ziemi, który w oczach Boga, stał się najświętszym i najbardziej uświęconym miejscem na tym Wzgórzu, to nasza Porcjumkula, którą otaczamy coraz większą czcią. Jeszcze raz wskazał na Krzyż, Niezwykły Krzyż, który dwukrotnie witał naszego Ukochanego Błogosławionego Ojca Świętego i zaznaczył, że w tym znaku czujemy się silni i odważni. Zachęcał nas do odwagi bycia świętym i bycia trzeźwym mówiąc: Miejcie odwagę być świętymi i nie pijanymi”. To najpiękniejsza i najpewniejsza droga do Boga, kontynuował. Sam był w tym słowie tak wiarygodny, dal świadectwo swojej ufnej wiary, swojej abstynencji, swojej gorliwej modlitwy.

Można rzec, że ten kapłan wszystko postawił na Maryję, ukazywał na Maryję w Jej wszystkich Obliczach, w różnych wizerunkach, ale zawsze ta sama zatroskana o swoje dzieci – Najlepsza Matka. Zachęcał do modlitwy różańcowej, w każdą sobotę i zapraszał do kościoła w Cieszynie przed oblicze Matki Bożej Zwycięskiej i do Kamesznicy. Zachęcał, by jak tylko, kto może modlił się najpiękniejszą modlitwą jaką jest modlitwa różańcowa. Zatroskany o naszą Ojczyznę, podkreślał kilkakrotnie, że naród Polski albo będzie trzeźwy, albo go w ogóle nie będzie. Prośmy Pana Boga przez serce Maryi by dał nam ducha ludzi trzeźwych, nie pijących, nie kuszących i nie kupujących alkoholu.

 Z napełnionymi sercami słowa Bożego przeżyliśmy w radości największe wydarzenie jakim było spotkanie z Jezusem Eucharystycznym. Uwielbialiśmy Boga za ten kolejny cud spotkania.

Na koniec były piękne podziękowania za jubileusz 50 lecia kapłaństwa ks. kan. Kazimierza Osińskiego proboszcza parafii Matki Bożej Kończyckiej w Kończycach Małych.

Wyraziliśmy też podziękowania dla redakcji Gościa Niedzielnego Oddziału Bielskiego za Jubileusz tysięcznego wydania Gościa.

Na zakończenie ucałowaliśmy relikwie bł.Bartolo Longo, ufni, że wstawia się za nami u Boga i pragnie by to miejsce stało się drugimi Pompejami, rezerwuarem modlitwy u stóp Papieskiego Krzyża.

Niech będzie Bóg uwielbiony. Wdzięczny Bogu pielgrzym......