kamera on-line

Świadectwa » Rok 2010 » Obyło się bez amputacji

 

Obyło się bez amputacji

 
Sama jestem osobą schorowaną i cierpiącą. Mój stan zdrowia zawierzyłam Matce Bożej Pompejańskiej, odmawiając Nowennę nie do odparcia.
Okrutne cierpienia, jakie spadły na moją mamę, sprawiły, że przerwałam nowennę w mojej potrzebie i rozpoczęłam na nowo odmawiać nowennę w jej intencji.
Mama z bólu nie spała całymi nocami, a lekarze orzekli: amputacja nogi. Zaczęłam gorliwie modlić się na różańcu i błagać Królową Różańca Świętego o ratunek dla mamy.
Ogromna radość ogarnęła nas, kiedy ustąpiły bóle, mama mogła już spokojnie spać, a do amputacji nogi nie doszło.
Odmawiałam z dziecięcą ufnością tylko jedną nowennę, a Maryja mnie wysłuchała i uprosiła u Syna potrzebną łaskę zdrowia dla mamy.
  Nie umiem dziękować Ci Panie i Tobie Różańcowa Pani.
Twoja wierna czcicielka
grudzień,2010