kamera on-line

Świadectwa » Rok 2010 » Cudowna nowenna

 

Cudowna Nowenna 

Wspólny dom teściów i nasz, wymagał koniecznej modernizacji. Kosztorys przekraczał nasze  możliwości finansowe.
Zadawaliśmy sobie pytania, jak rozwiązać ten problem, gdzie znaleźć tanie pożyczki lub taniego wykonawcę? Odpowiedzi zaczęłam szukać modląc się Nowenną Pompejańską. Zdawałam sobie sprawę, że trudno mi będzie wytrwać w tej modlitwie różańcowej przez 54 dni. Zaznaczam, że jestem matką dwójki małych dzieci, dojeżdżam 15 km do pracy w szpitalu, gdzie pracuję na oddziale jako pielęgniarka. Mówiłam o tym wszystkim z Maryją, która też tu na ziemi żyła ze swoją Rodziną, prosząc Ją, aby mi pomagała i upraszała u swojego Syna łaskę wytrwania na modlitwie. Już w trakcie modlitwy części błagalnej doszedł cios, który nas powalił. Trąba powietrzna w samym środku zimy, w styczniu, zerwała połowę dachu nad domem. Doszły natychmiastowe, nowe kosztowne wydatki. Dom był nie ubezpieczony. Mąż dał mi przytyk, że modlę się „nowenną nie do odparcia”, a jest jeszcze gorzej. Nie przerwałam, uparcie modliłam się dalej, i tak nagle wszystko się odmieniło. Przyszła natychmiastowa pomoc od rodziny, sąsiadów, z miejsca pracy i innych instytucji. Dom został pokryty w ciągu dwóch dni. Bóg jakby wstrzymał na ten czas opady śniegu, które potem, u nas w górach, były bardzo obfite. Widziałam działanie Opatrzności Bożej na każdym kroku. Z wiosną przeprowadziliśmy konieczną modernizację, ale już do niej podchodziliśmy z całkowitą ufnością w pomoc Bożą. Prace wszystkie zostały ukończone przy życzliwości wielu ludzi.
Dziś mija już ponad rok od tego wydarzenia. Mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że już od pierwszego dnia odmawiania nowenny różańcowej, Maryja przygotowała mnie do jeszcze bardziej ekstremalnej sytuacji finansowej, chociażby ta trąba powietrzna. Z Maryją to wszystko można pokonać, bo Ona zesłała aniołów, a aniołami byli Ci, którzy podawali nam ręce, kiedy po ludzku wydawało się nam, że wszystko nam runęło w czasie tej zimowej nocy.
Maryjo Ty wiesz, że jestem młodą matką, ale pozostanę ci wierna w modlitwie różańcowej do końca swojego życia, wciąż trwam w tej nowennie i pragnę aby moje dzieci wzrastały w tej cudownej modlitwie, chociaż ją jeszcze jej nie rozumieją. 
Cudowna Pani różańcowa, dziękuję. Ufna Tobie!  Czcicielka
30.04.2010