kamera on-line

Świadectwa » Rok 2010 » Dziękuję Panu Jezusowi i Matce Najświętszej - świadectwo Agnieszki

 

Dziękuję Panu Jezusowi i Matce Najświętszej

     Mam na imię Agnieszka. Od 11 lat mieszkam w Monachium. Chciałabym podziękować z całego serca Panu Jezusowi i Matce Bożej za łaski jakie doznała moja rodzina dzięki Nowennie Pompejańskiej.
.    Na początku marca 2009 roku dowiedziałam się, że mój 23 letni brat zawarł znajomość z dziewczyną, która po prostu chciała zajść w ciążę i jak najszybciej wyrwać się z rodzinnego domu. Nie akceptowaliśmy tej znajomości. Nic nie pomagały nasze argumenty. Okazało się, później, że była to znajomość bez miłości, czystości i piękna przyjaźni. Zaznaczam, że jesteśmy rodziną katolicką, głęboko wierzącą. Z moją mama próbowaliśmy prawie wszystkiego, aby oczy Pawła otworzyły się i aby stanął w prawdzie. Bezskutecznie. Sytuacja po ludzku nie była możliwa do rozwiązania. Z pomocą przyszedł nam artykuł z Gościa Niedzielnego o Nowennie Pompejańskiej- nowennie nie do odparcia.
Jeszcze w marcu 2009 roku podjęliśmy z mamą szturm do nieba. Już po pięciu dniach Paweł zaczął powoli rozumieć, o co mamie właściwie chodzi. Nie muszę już pisać co było po zakończeniu nowenny! Kontakt z dziewczyną został całkowicie zerwany. Chwała Panu!
.    Drugim cudem dla nas było to, że, w momencie kiedy podjęłam modlitwę nowenną za brata, zaszłam w ciążę. Nadmieniam ,że od 3 lat staraliśmy się o drugie dziecko, niestety bez efektu. Lekarz sugerował leczenie hormonalne, na które nie zgodziłam się.
 Niestety po 7 tygodniach poroniłam to dzieciątko.
.    Wierzę jednak głęboko, że Nowenna nie do odparcia podoba się Panu i Jego Matce. Dziękuję wam serdecznie, którzy rozpowszechniacie to dzieło .Niech Pan wam Błogosławi, a Matka otacza swoim płaszczem macierzyńskiej opieki. Serdecznie pozdrawiamy.               

Agnieszka z rodziną
12.I.2010